Witam , szukając informacji w internecie wyszukiwarka przekierowała mnie na tą stronę i ten konkretny wpis , który sprawił że będzie to odpowiednie miejsce do zadania tego pytania 🙂 obecnie doświadczam sytuacji w której mam kilka pomysłów ,projektów powiedzmy biznesowych, ale z jakiegoś powodu nie mogę zabrać się za ich realizację , w głowię wizualizuje jak działam przy tych pomysłach , projektach ,jak powstają i później jak już działają i są skończone i w tych wizualizacjach czuje radość chęć działania podoba mi się to ,ale gdy już chce się zabrać za działanie coś mnie blokuje nagle brakuje pomysłów chęci lub rozprasza np. siadam do komputera żeby zrobić ten pierwszy krok i po chwili łapie się na tym że robię zupełnie co innego , a po czasie przychodzi taka myśl że to może nie teraz że to nie odpowiedni czas , po odsłuchaniu kilku podcastów też z tej strony dotarło do mnie że należy działać od razu nie odkładać bo odpowiedni moment , pora czy godzina może nigdy nie nadejść, I tu pytanie czy moja strefa komfortu i bezpieczeństwo jest tak silna że nie mam potrzeby robić nic więcej , i jak w jednym z podcastów było mówione że mogę to traktować jako cos nie potrzebnego zbędnego i wykonywanie dodatkowej pracy , co można z tym zrobić, jak przerwać to doświadczenie a zacząć działać realizować te pomysły odnaleźć chęci i motywacje , wpis długi chyba udało mi się zawrzeć wszystko 🙂 ale czuje że już że to trwa za długo i chcę to w końcu przełamać