Dzwoni telefon, odbieram i Pan X opowiada historię o Panu Y z polecenia, którego dzwoni, który to zmienił swoje życie, że bardzo pomogło mu spotkanie ze mną i że też chciałby się umówić.
Dogadujemy termin i Pan X dopytuje o dalszy plan, o kolejne spotkania i opowiada, o tym, że Pan Y miał cykl spotkań.
Ja mu na to mówię, że spotkaliśmy się z Panem Y tylko raz i to kilka lat temu – około 3.
Analizując jednocześnie to co słyszę od swojego rozmówcy, mówię że zapewne Pan Y opowiadał o cyklu wykonywanych ćwiczeń, które dostał i po prostu zastosował.
Kilka dni póżniej spotykam Panią Z, z polecenia której spotkałam się z Panem Y i opowiadam jej powyżej opisaną sytuację i pytam, czy wie jak Pan Y się ma?
Na co Pani Z relacjonuję, że widziała się niedawno z Panem Y i chłop faktycznie nie do poznania jest. Ma się fantastycznie, tak jak opowiadał Pan X.
No to super myślę, wziął narzędzia i użył, po prostu.
No…, i to taka HISTORIA…
Dzięki wielkie za czytanie/słuchanie.